Plotka

Powiedział ktoś
Na ucho coś,
Czyjś sekret nieopatrznie wyznał.
A ktoś na złość,
Perfidny dość,
Bezczelnie fakt ten wykorzystał.

Niemiła rzecz
Usłyszeć: „Precz!"
Naiwność często jednak bywa zgubna.
Szyderczy śmiech
Tysiącem ech
Rozpuścił wieść, bogatą w treść obłudną.

I choćbyś chciał,
Pieniądze miał,
Policzek znamię zdobić będzie.
W pajęczą sieć
Swe palce wpleć -
Nie zaznasz chwil spokoju więcej.

By móc znów wejść,
Pohamuj pięść,
Gdzie indziej przyjdzie ci okazać siłę.
Butelkę miej
I skruchę wdziej,
By okryć tę spłakaną twarz swym wstydem.

Spalony most
Przyczyną trosk,
Lecz niedopięta ciągle jest twa bluzka.
Do nóg, po pas,
By wulkan zgasł...
By znów móc siąść na skraju twego łóżka...