Sam na sam trzeba gadać z nocą – Jarosław Iwaszkiewicz

Sam na sam trzeba gadać z nocą,
Szeleścić ciemnym świerków gąszczem,
Splątaną gałąź rozplątywać
I szeptem odgadywać liście.

Głęboko schylić się nad wodą,
Rękami zróść się z wodorostem
I drzew ramiona beznadziejne
Dzielić i łączyć w blasku fali.

I w splocie czarnych słów i roślin,
W odbiciu gwiazd, w oprzędzie nocy
Ujrzeć swe rysy w lustrze wody
Piękniejsze...zatarte...